Biuro Promocji Miasta Urzędu Miejskiego w Wałbrzychu zorganizowało dla
dzieci w wieku 5 -10 lat z rodzicami wakacyjne pełne atrakcji i
niespodzianek, bezpłatne spacery z przewodnikiem po Wałbrzychu.
W czasie spacerów po naszym mieście dzieci wspólnie bawiły się w
detektywów - odkrywców tajemnic Wałbrzycha. Podczas gry terenowej rozwiązywali
trudne zadania i znajdowali odpowiedzi na intrygujące zagadki, a w muzeum
przemieniły się w prawdziwych artystów.
Dzieci uczestniczące w wycieczkach otrzymały pamiątkowy bilet
uczestnictwa, a po przebyciu wybranej trasy okolicznościową pieczęć.
Poprzez uczestnictwo w trzech wycieczkach na trzech różnych trasach
dzieci zdobywały kolekcję pieczęci: "Małego poszukiwacza",
"Skrzata Muzealnika" i "Odkrywcy Starego Grodu".
Na najwytrwalszych małych turystów za zdobycie trzech pieczęci,
potwierdzających udział w wycieczkach, czekały nagrody niespodzianki.
PORTRETY MŁODYCH ODKRYWCÓW
MALOWANIE NA SZKLE

WAŁBRZYSKIE BAJKI STWORZONE PRZEZ DZIECI
UCZESTNICZĄCE W PROJEKCIE:
Bajka o dębie
Dawno, dawno temu na szczycie góry Chełmiec rósł potężny dąb.
Raz na 100 lat przemawiał ludzkim głosem i opowiadał historię, w której
ukrywał przepowiednię dla mieszkańców Leśnego Grodu.
Tego dnia podeszła do dębu mała dziewczynka i czekała, co dąb do
niej powie. Dąb zaszumiał, poruszał gałęziami i przywitał ją słowami;
- Witaj mała dziewczynko. Co mogę dla Ciebie zrobić?
- Dębie, czy możesz powiedzieć coś o mojej przyszłości?
- Tak, niedługo spotkasz bardzo mądrą osobę, która powie Ci, co w
życiu jest najważniejsze.
Dziewczynka nie zastanawiając się długo, odrzekła:
- Wiem co w życiu jest najważniejsze. Moi rodzice mi mówili.
- A więc co to takiego? - zapytał dąb
- Najważniejsza dla mnie jest rodzina i szczęście w życiu. Zawsze
należy kierować się dobrem innych ludzi i żyć tak, aby nikt nigdy
przez nas nie płakał.
- Jesteś mądrą dziewczynką. Postępuj w życiu tak, jak nauczyli Cię
rodzice.
Dąb zaszumiał jeszcze raz, ale jakby trochę smutniej i łza zakręciła
się w jego oku.
- Dlaczego płaczesz? - spytała
- Płaczę, bo też chciałbym zrobić coś dobrego dla ludzi i zostać
w ich pamięci...
Nagle zamilkł. To były ostatnie słowa dębu w owym stuleciu.
Dziewczynka bardzo chciała spełnić jego życzenie, i już po chwili
wiedziała jak to zrobić.
Kiedy wróciła, opowiedziała całą historię innym mieszkańcom i
postanowiono zasadzić więcej dębów bliżej osady. Po wielu latach dęby
rozrosły się i dały drewno na budowę miasta, które powstało na
miejscu pierwszego grodu. Drzewa dawały cień budowniczym i rzemieślnikom
pracującym w letnie, upalne dni, zaś w zimowe, długie wieczory drewno dębów
ogrzewało ich domy, dając przyjemne ciepło.
A legendarny dąb ze szczytu Chełmca znalazł się w herbie miasta,
aby i inni mogli dowiedzieć się o całej tej historii.
Bajka o smoku i Macieju – śmiałku
Dawno, dawno temu u stóp góry Chełmiec mieszkał smok. Był ogromny,
zielony, w czerwone kropki. Bestia walczyła z rycerzami zionąc ogniem.
Pewnego razu smok przyleciał na wałbrzyski rynek.
Ludzie, którzy byli na rynku, zobaczyli smoka i zaczęli uciekać. Nie
uciekł tylko jeden śmiałek o imieniu Maciej.
Chłopiec zawołał:
- Niegrzecznie jest straszyć ludzi na rynku!
Smok zdenerwował się i zaczął zionąć ogniem.
Wtedy Maciej grzecznie poprosił:
- Wyjedź z miasta, albo się uspokój, smoku! Kiedy ktoś pięknie
prosi, odmówić nie wypada!
Smok ukłonił się i odleciał.
Od tej pory mieszkańcy Wałbrzycha żyją spokojnie i szczęśliwie.
|